fbpx
Owieczka amigurumi

Moja pierwsza owieczka na szydełku

Amigurumi to japońska sztuka tworzenia zabawek na szydełku. Do ich wykonania używana jest kolorowa włóczka oraz wypełnienie, najczęściej w postaci tzw. silikonowych kulek. Przeglądając posty na Facebookowych grupach rękodzielniczych oraz Pintereście stwierdziłam, że ja również chcę spróbować swoich sił i zrobić takie małe cudeńko.

Na początek zakupy

Pierwszą zabawką, którą postanowiłam wykonać była owieczka. Jak wiadomo, pierwsze robótki zazwyczaj powstają dokładnie według wzoru, więc ja również chciałam się do tej reguły zastosować. Wybrałam się więc do sklepu i kupiłam akrylową białą włóczkę oraz beżową Himalaya Baby Delphin (to mięciutka, gruba włóczka akrylowa idealna do wyrobu zabawek oraz dekoracji). W moim koszyku znalazło się również wypełnienie silikonowe. Kupiłam najmniejsze opakowanie zawierające niecały kilogram tego puchu. Trzeba szczerze powiedzieć, że wypełnienie nie zmieściło się do koszyka z zakupami, ponieważ zajmowało worek podobny do tego, którego używam zazwyczaj w biurowym koszu na śmieci :).  I na początek tyle dobroci zakupowych.

Szydełek, igieł ani innych narzędzi nie potrzebowała, ponieważ mam je zawsze pod ręką.

Lista potrzebnych rzeczy:

  • włóczka akrylowa w kolorze białym
  • włóczka Himalaya Baby Delphin
  • ciemna wełna lub mulina do wyszycia oczu, noska i ust
  • wypełnienie silikonowe
  • szydełka w rozmiarze 3 i 4
  • igła do wełny
  • znacznik do wyrobów szydełkowych, kawałek kontrastowej włóczki lub spinacz do papieru

 

[siteorigin_widget class=”SiteOrigin_Widget_Slider_Widget”][/siteorigin_widget]

Pierwsze koty za płoty

Swoją pierwszą zabawkę zrobiłam według wzoru dostępnego TUTAJ. Skorzystałam również z filmiku pokazującego jak zrobić owieczkę (znajdziesz go TUTAJ). Jak się szybko przekonałam zrobienie maskotki nie wymaga specjalnych zdolności. Konieczna jest tylko umiejętność robienia półsłupków. W zabawkach nieco bardziej skomplikowanych potrzebne są także inne ściegi, ale na początek półsłupki zupełnie wystarczą.  Bardzo szybko przekonałam się, że wykonanie owieczki zgodnie ze wzorem nie jest wcale trudne. Wprawdzie wymaga nieco cierpliwości, ale da się ją zrobić.

 

Nie obyło się bez kłopotów

Oczywiście nie obyło się bez problemów.  W moim wypadku okazało się, że największy problem stanowiło zszycie wszystkich elementów razem. Głowa stanowczo nie chciała pasować do rąk i tułowia, a nogi też jakoś średnio pasowały. Na szczęście wszystko  udało  się i owca wygląda całkiem dobrze (o wszelkich mankamentach wiem tylko ja ? ).

 

Czego jeszcze nauczyłam się robiąc owieczkę?

Zdarza się, że podczas dziergania konkretnej robótki można nauczyć się czegoś zupełnie niespodziewanego. Tak też się stało podczas dziergania owieczki. Jako znacznika użyłam czerwonej nitki, która była bardzo widoczna na jasnym tle pyszczka. Spełniała doskonale swoją funkcje, aż do momentu, kiedy okazało się, że farbuje ;( .

Nauka na przyszłość: Nigdy nie wykorzystywać ciemnych, farbujących nitek jako znaczników.

Facebook
Pinterest
Twitter

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *