Dni z kwarantanną sprawiły, że więcej czasu spędzam w domu. Dzięki temu jest też nieco więcej chwil z drutami i szydełkiem w ręku. Dzięki nim powstało mnóstwo drobiazgów, w tym kilku ślicznych frotek do włosów.
Materiały – resztki włóczek
Frotki na drutach
Pierwsze frotki zrobiłam na drutach. Najpierw wykorzystałam włóczkę Molly, którą już kiedyś opisywałam na blogu. Potem powstało kilka frotek z nowej włóczki Furry. To połączenie miękkiej włóczki moherowej z drobnymi tweedowymi nopkami. Frotki z niej zrobione wyglądają wspaniale 😊. Powstały też frotki bawełniane.
Frotka na szydełku
Powstała też, jak na razie, jedna frotka na szydełku. Zrobiłam ją z bawełny brzoskwiniowej. Bardzo ładnie wyszła i spodobała się mojej córce. Być może trafi właśnie do niej.